Wentylacja grawitacyjna może sprawiać problemy z wielu powodów. Ich źródłem są błędy – popełniane od etapu projektowania, poprzez wykonawstwo aż do tych, których autorami są sami użytkownicy. Oto kilka z nich.
-
Zbyt krótkie odcinki pionowe kominów wentylacyjnych
Problem spotykany w niskich budynkach oraz na najwyższych kondygnacjach. W takich miejscach przewody wentylacyjne są po prostu zbyt krótkie lub ich odcinki poziome są zbyt długie – w efekcie mamy zbyt mały ciąg kominowy, który powoduje, że wentylacja grawitacyjna przestaje działać. Rozwiązaniem jest wykorzystanie wentylatorów wyciągowych.
-
Nieodpowiednie wykonanie zakończenia kominów wentylacyjnych
Bardzo duży wpływ na efektywność wentylacji ma sposób wyprowadzenia komina na zewnątrz. Wylot przewodów powinien być umieszczony ponad dachem, na wysokości zabezpieczającej przez zawiewaniem wiatru. Źle zaprojektowane kominy nie będą spełniać swojej funkcji – nie dość, że przepływ będzie utrudniony, to jeszcze istnieje ryzyko cofania się powietrza do pomieszczeń. Istotny jest dobór odpowiedniego wywietrzaka – nasady, która na skutek wiatru powoduje wzrost ciągu kominowego.
-
Niezaizolowane przewody wentylacyjne
Brak izolacji kanałów wentylacyjnych powoduje, że powietrze schładza się zbyt szybko. Wentylacja grawitacyjna pracuje wówczas mało efektywnie, a także wykrapla się wilgocć. Zawilgocenie przewodów może powodować ich korozję , a w najgorszym wypadku – pojawienie się wilgoci w ścianach.
-
Niepoprawna lokalizacja kanałów wywiewnych
Migrujące po budynku powietrze dąży do opuszczenia go z pokonaniem jak najmniejszych oporów. W związku z tym, jeśli kanał wywiewny umieścimy nieodpowiednio – np. zbyt daleko od pomieszczenia, z którego chcemy powietrze usuwać – nie będzie ono poprawnie wentylowane. W takiej sytuacji warto zaprojektować dodatkowe kanały wywiewne blisko strategicznych miejsc.

źródło: Shutterstock
-
„Kanały wywiewne” – wentylacja grawitacyjna przez ścianę?
Jeżeli planujemy zapewnić wentylację pomieszczenia bez podłączania go do komina wyciągowego, otwór w ścianie musimy wyposażyć w wentylator. W przeciwnym razie będzie pełnił on rolę tylko i wyłącznie nawietrzaka.
-
Jeden kanał wentylacyjny dla kilku pomieszczeń
Jeżeli kilka pomieszczeń, z których chcemy usuwać powietrze, podłączymy do jednego kanału wentylacyjnego, obniżymy w ten sposób efektywność wentylacji grawitacyjnej. Ponadto istnieje ryzyko cofania się przykrych zapachów z jednego pomieszczenia do drugiego.
-
Zbyt nisko umieszczone kratki wentylacyjne
Kratki wentylacyjne umieszczamy nie niżej niż 15 cm poniżej sufitu. W przeciwnym razie nie będziemy w stanie zapewnić poprawnego usuwania zanieczyszczeń powietrza z pomieszczenia.
-
Nawiewniki w łazience
W ten sposób serwujemy sobie dyskomfort, gdyż łazienka jest wychładzana. Lepszym rozwiązaniem jest doprowadzanie do łazienki powietrza wcześniej ogrzanego – czyli po prostu z innych pomieszczeń.
-
Niedostateczna wymiana powietrza w pomieszczeniach bez okien
Pomieszczenia tego typu – zwłaszcza garderoba czy spiżarnia – powinny zostać wyposażone w elementy nawietrzające (kratki, podcięcia drzwi) i wywiewne (kanał wentylacyjny). W przeciwnym razie powstanie zaduch, a w spiżarni produkty będą się szybciej psuły.
-
Wentylator wyciągowy w jedynym kanale wentylacyjnym
Do takiego problemu zwykle doprowadzamy w kuchni, gdzie podłączamy okap. Wyłączony wentylator stanowi bardzo duży opór dla przepływającego powietrza i blokuje wentylację. Dlatego też warto podłączyć okap do osobnego kanału lub przynajmniej zamontować dodatkową kratkę wentylacyjną powyżej okapu.
-
Nadmierna szczelność budynku
Często jednak przeszkodą dla działania wentylacji jesteśmy my sami. Przesadnie dbamy o szczelność stolarki okiennej, hamując w ten sposób napływ świeżego powietrza. Ponadto, mamy tendencje do zatykania otworów wywiewnych i nawiewnych w pomieszczeniach. Jeżeli doszło do odwrócenia ciągu – nie zatykajmy otworu, tylko zastanówmy się, dlaczego z wentylacji „wieje”!
opracowano na podstawie: InstalReporter 05/2012, InstalacjeB2B