Czyste Powietrze – nadchodzi sensacyjna zmiana lidera wśród urządzeń grzewczych?
Statystyki programu Czyste Powietrze – pomimo dużych zawirowań wokół finansowania programu nie widać specjalnego tąpnięcia w liczbie tygodniowych wniosków. W dalszym ciągu jest 4-6 tysięcy, więc pod tym kątem w programie poziom jest utrzymany. Jeżeli jednak wczytamy się w dokładne statystyki, to zobaczymy, że pompy ciepła zdecydowanie utraciły swoją hegemonię, która utrzymywała się od wielu miesięcy. Która technologia goni pompy ciepła w liczbie wniosków w programie Czyste Powietrze?
Podziel się
- Od września obserwuje wzrost zainteresowania kotłami na biomasę w programie Czyste Powietrze. Stanowiły 34% wszystkich wniosków w styczniu 2024 roku.
- Zarówno pompy ciepła, jak i kotły na biomasę od 22 kwietnia będą musiały być wybrane z listy ZUM. Tylko na te urządzenia będzie można otrzymać dotację!
- Powód spadku zainteresowania pompami ciepła w 2023 roku? Przesycenie rynku. Po sprzedaży 203 tysięcy pomp ciepła w 2022 roku nastąpił spadek. Montaż wielu pomp ciepła w budynkach o niskim standardzie izolacji będzie odbijał się czkawką całej branży w następnych latach.
Od marca 2022 roku pompy ciepła stanowiły główne urządzenie grzewcze wśród wniosków w programie Czyste Powietrze. W bardzo szybkim tempie, bo już w lipcu tego samego roku, udział wniosków na pompy ciepła sięgnął aż 60%. To wszystko oczywiście z powodu wybuchu wojny na Ukrainie, wysokich rynkowych cen gazu ziemnego i ogólnej niepewności o jego dostępność. Drogi w tym czasie był również pellet, a także drewno. Wszystkie paliwa stałe wówczas miały bardzo wysokie ceny, a tona pelletu potrafiła kosztować przeszło 4 tysiące złotych. Sytuację z ostatnich miesięcy przedstawia poniższy wykres.
Wzrost popularności kotłów na biomasę w programie Czyste Powietrze
Na wykresie doskonale widać popularność pomp ciepła, która wraz z nadejściem 2023 roku zaczęła spadać, osiągając w styczniu 2024 roku 36%. Na początku 2022 roku pompy ciepła wyprzedziły kotły gazowe, ale teraz to nie ta technologia powraca do łask. Mowa oczywiście o kotłach na biomasę, do których zaliczamy kotły na pellet i kotły zgazowujące drewno. Od zeszłego września udział wniosków na te urządzenia rośnie w każdym miesiącu od 4-5 p.p., osiągając 34% w styczniu. Niemniej jednak kotły gazowe również zmniejszyły dystans do pomp ciepła. Nie widać wygładzania się trendu, więc całkiem możliwe, że w lutym nastąpi zmiana liderującej w programie Czyste Powietrze technologii grzewczej. Na wyniki jednak będziemy musieli poczekać. Tym, co może zahamować popularność tych kotłów, jest zaplanowane na 22 kwietnia wprowadzenie obowiązku wyboru kotłów na biomasę z listy ZUM, o czym pisaliśmy w artykule: Zmiany w programie Czyste Powietrze – kotły na drewno i pellet tylko z listy ZUM!
Dlaczego tak może się stać? Cóż, urządzenia na liście są zweryfikowane przez Instytut Ochrony Środowiska. Kotły obecne na liście ZUM mają papiery, aby chwalić się swoimi osiągami, co potwierdza państwowy instytut. Często wraz z tym rośnie ich cena. Natomiast kotły na biomasę spoza listy, ale dotowane w programie, niekoniecznie musiały spełniać wymagania, np. emisyjne. Dlatego też NFOŚiGW i MKiŚ postanowiły wprowadzić obowiązek wyboru kotłów na biomasę z listy ZUM – tak samo, jak w przypadku pomp ciepła.
Pompy ciepła – skąd taki spadek?
Dlaczego jednak pompy ciepła tak straciły na znaczeniu? Przede wszystkim do umiarkowanej normy wróciła sytuacja na rynku gazu ziemnego i innych paliw grzewczych. Wyjaśnialiśmy tę kwestię razem z Januszem Starościkiem ze Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych w materiale: Dlaczego pompy ciepła zanotowały spadek w 2023 roku? Co jednak było głównym winowajcą spadku zainteresowania?
Odpowiedź to przede wszystkim przesycenie rynku w 2022 roku, kiedy pomp ciepła w Polsce sprzedano 203 tysiące sztuk. W roku ubiegłym były to 124 tysiące, co oznacza spadek rok do roku na poziomie 77 tysięcy. Po poniższym wykresie widać, że przyrost w 2022 roku był odstępstwem od rosnącego trendu, stąd późniejszy spadek.
Największym problemem stał się montaż pomp ciepła w budynkach o wysokim zapotrzebowaniu na ciepło i urządzeń o gorszym standardzie. Konsekwencje będzie odczuwać cały sektor pomp ciepła jeszcze przez dłuższy czas. Takie sytuacje dają pożywkę antypatycznie nastawionym osobom do podawania w wątpliwość sensowności rozwoju tej technologii. Tak jak wspominaliśmy – jakość pomp ciepła będzie monitorowana dzięki liście ZUM. Być może dzięki temu więcej nowo instalowanych pomp ciepła będzie mieć lepsze parametry, co sprawi, że nowi użytkownicy będą cieszyć się z niskich rachunków i ekologicznego ciepła, chwaląc później tę technologię. Fala niezadowolenia z powodu montaży niskiej jakości urządzeń nie działa dobrze na wizerunek sektora. Ponadto dzięki wprowadzeniu identycznego obowiązku wyboru urządzenia z listy ZUM dla pomp ciepła i kotłów na biomasę możemy mieć pewność, że nasze ogrzewnictwo w przyszłości będzie emitować coraz mniej szkodliwych dla zdrowia zanieczyszczeń.
Źródło: czystepowietrze.gov.pl