Dlaczego pompy ciepła zanotowały spadek w 2023 roku?
W 2022 roku odnotowaliśmy rekordowy wzrost sprzedaży pomp ciepła, co było wynikiem intensywnej promocji tej technologii. Były ku temu powody - wówczas ceny gazu ziemnego i jego dostępność stały pod dużym znakiem zapytania. Aktualnie już wiemy, że pomp ciepła sprzedano w 2023 roku zdecydowanie mniej - dlaczego? Przyglądamy się podsumowaniu rynku pomp ciepła.
Podziel się
- Jakie są powody mniejszego zainteresowania pompami ciepła w 2023 roku?
- Czy rozgrzanie rynku ostatecznie miało pozytywny czy negatywny skutek?
- W jaki sposób pompy ciepła niskiej jakości popsuły rynek?
Podsumowując rok 2023, w Polsce sprzedano ok. 124 tys. pomp ciepła, a największy spadek odnotowały pompy ciepła powietrze-powietrze. Rok do roku oznacza to spadek na poziomie ok. 77 tys. sztuk. Co ciekawe, wzrosła sprzedaż pomp gruntowych, ale ich udział w rynku jest znacznie mniejszy. Nieoficjalne dane przedstawiono na poniższej grafice, a szczegóły opisano w artykule: W 2023 roku spadła sprzedaż pomp ciepła. Dlaczego tak się stało?
Dlaczego pompy ciepła straciły na znaczeniu?
Rozgrzanie rynku spowodowało, że montaż nowych urządzeń w 2022 roku był zdecydowanie ponad normę. W efekcie mniej osób zdecydowało się na pompę ciepła w 2023 roku. Mniej też zbudowano obiektów, co przyczyniło się do zmniejszonego zainteresowania pompami. Największą bolączką stał się montaż pomp ciepła w budynkach o wysokim zapotrzebowaniu na ciepło i urządzeń o niższym standardzie. To zjawisko będzie się odbijać czkawką całemu rynkowi jeszcze przez dłuższy czas. W internecie pojawiają się głośne artykuły, z których grzmi, że pompy ciepła powodują horrendalnie wysokie rachunki. Należy jednak zaznaczyć, że nie jest to winą technologii, a błędnego montażu. Według Janusza Starościka, prezesa Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych (SPiUG), jest to wynikiem kampanii promocyjnych za technologią pomp ciepła w połączeniu z czarnym PR skierowanym w stronę gazu ziemnego.
“Tego typu działania spowodowały duży wzrost zainteresowania technologia pomp ciepła, także u użytkowników, których domy nie są dostosowane do wykorzystania tej formy ogrzewania, co zaczęło prowadzić do coraz częstszych negatywnych opinii na temat pomp ciepła, co było rezultatem nie tego, że technologia jest zła, a raczej niefachowością montażu i doboru tych urządzeń” - wyjaśnia Janusz Starościk.
- Zobacz również: Czy wysokie dotacje psują rynek grzewczy?
Intensywna promocja
Ekspert dodaje również, że zbyt intensywna promocja jednej technologii może mieć dla niej zgubne skutki. Odczuła to branża pomp ciepła, która w 2022 roku musiała zamontować 203 tys. urządzeń, a rok później o 77 tys. mniej.
“Niestety bardzo duża dynamika wzrostu pomp ciepła w 2022, przyczyniła się również do dynamicznego spadku w 2023. W szczególności wywołane było to rozczarowaniem osób, które dały namówić się na zmianę źródła ciepła przez działanie akwizytorów” - twierdzi Starościk.
W podsumowaniu rynku grzewczego, które przygotował SPiUG czytamy, że nieprzemyślane dobory i brak umiejętności wśród firm liczących na łatwy zysk, urządzenia nieosiągające wymagań deklarowanych w specyfikacjach i na etykietach energetycznych, niezamierzone przez użytkowników ustawienie trybów biwalentnych prowadzące do przedwczesnego załączania się grzałek i w efekcie do wysokich faktur za prąd, oraz system dotacji dla pomp ciepła, który umożliwiał eskalację działań marketingowych i nadużywanie funduszy publicznych przyczyniły się do pogorszenia wizerunku pomp ciepła.
Dystrybucja urządzeń niskiej jakości
Z raportu możemy się też dowiedzieć, że w 2023 roku pojawił się dodatkowy problem związany z niekontrolowanym importem i dystrybucją urządzeń o niepewnej jakości. Rynek szybko został zdominowany przez firmy, które nie posiadały odpowiednich kompetencji do sprzedaży i instalacji pomp ciepła. Do Polski trafiły liczne produkty nieznanych producentów, które nie spełniały deklarowanych specyfikacji technicznych lub nie były przystosowane do użytkowania w polskich warunkach. Dążenie do szybkiego zysku skutkowało licznymi nieetycznymi praktykami. Można do nich zaliczyć nadużywanie systemów wsparcia finansowego dla pomp ciepła, co prowadziło do obniżenia jakości instalacji u odbiorców. Negatywnie wpłynęło to na ogólną opinię o tych urządzeniach, szkodząc również renomowanym firmom. Jest bowiem wielu producentów i instalatorów, którzy oferują wysokiej jakości pompy ciepła i inwestują w doskonałą obsługę klienta. W związku z tym, dla zapewnienia stabilnego rozwoju rynku pomp ciepła, w ramach programu Czyste Powietrze zapowiedziano weryfikację tzw. listy ZUM.
Janusz Starościk, prezes zarządu SPiUG podkreśla, że po fakcie można tylko stwierdzić, że bezpieczniejsza dla rozwoju technologii pomp ciepła byłaby inwestycja w bazę sprzedaży, edukację i nienarzucanie intensywnego tempa bez zaplecza w UE. Zwiększanie udziału pomp ciepła w stosunku do kotłów gazowych odbywałoby się w sposób konsekwentny i bezpieczny zarówno dla odbiorców końcowych i producentów urządzeń grzewczych.
Źródło: SPiUG.