Dwie klasy energetyczne dla jednego budynku – jak to ma działać?

Od 2026 roku pojawią się w Polsce klasy energetyczne dla budynków, a także nowy wzór świadectwa charakterystyki energetycznej. Mało kto wie, ale na tym dokumencie będą widniały dwie klasy energetyczne – o co w tym chodzi? Spieszymy z wyjaśnieniem.


Podziel się
- Już w 2026 roku wejdą w życie klasy energetyczne. W IV kwartale 2024 roku ma zostać przyjęty projekt rozporządzenia.
- Będą dwie klasy energetyczne – jedna będzie odnosić się do wskaźnika EP, a druga do wskaźnika ED.
- Skala klas energetycznych będzie od najlepszej A+ do G. Istnieją jednak pewne warunki. Jakie?
Aktualnie standard energetyczny budynku określa wskaźnik zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną (EP). To właśnie jego wartość zaznaczona jest na suwaku na obecnym wzorze świadectw charakterystyki energetycznej. Ponadto Warunki Techniczne wprowadzają zasadę maksymalnego wskaźnika EP dla poszczególnych typów budynków. Przykładowo według najnowszych przepisów dla budownictwa jednorodzinnego wskaźnik EP może maksymalnie wynosić 70 kWh/(m2·rok), a dla wielorodzinnego 65 kWh/(m2·rok).
Nowy wskaźnik ED
Wskaźnik EP również w przypadku klas energetycznych będzie odgrywał najważniejszą rolę, ale obok niego pojawi się wskaźnik ED, czyli wskaźnik zapotrzebowania na energię dostarczoną netto. Aby lepiej zrozumieć, czym jest planowana nowość, trzeba zapoznać się z trzema definicjami.
- Po pierwsze energia końcowa dostarczona, czyli energia elektryczna, ciepło, chłód i paliwa uzyskiwane z sieci i od dostawców, wyrażone w kWh/rok, używane łącznie z lokalną energią odnawialną do pokrycia rocznej energii w budynku.
- Energia końcowa wyeksportowana – energia elektryczna, ciepło lub chłód wytwarzane w budynku i jego otoczeniu, wyrażone w kWh/rok, niewykorzystane na potrzeby budynku i odprowadzane do sieci zewnętrznych.
- Wreszcie energia dostarczona netto, czyli podstawa do obliczenia wskaźnika ED – różnica między energią końcową dostarczoną a wyeksportowaną, obliczana na granicy systemu energii dostarczonej.
Wspomniana granica systemu energii dostarczonej to nic innego jak umowna granica budynku i jego otoczenia, gdzie znajdują się urządzenia wytwarzające lokalną energię odnawialną oraz punkty rozliczenia za energię elektryczną, ciepło, chłód i paliwa. Główną zaletą będzie uwzględnienie energii produkowanej przez budynek, czyli najczęściej energii elektrycznej generowanej przez mikroinstalacje fotowoltaiczne i przydomowe turbiny wiatrowe. Bardziej obrazowo można zapoznać się przepływem energii na poniższej grafice.


Nowa metodologia będzie zmieniała podejście do energii pierwotnej o tyle, że teraz będzie obliczana na podstawie energii dostarczonej netto, a nie energii końcowej.
Nowy sposób obliczania EP
Skala klas energetycznych będzie od najlepszej A+ do G. Istnieją jednak pewne warunki. Budynek ogrzewany paliwami kopalnymi nie może być wyżej niż w klasie B. Warto jednak zauważyć, że dla wskaźnika EP i wskaźnika ED są inne wartości graniczne. W nowej wersji świadectw charakterystyki zmieni się sposób obliczania wskaźnika zapotrzebowania na energię pierwotną. Aktualnie polega to na pomnożeniu wskaźnika zapotrzebowania na energię końcową (EK) ze współczynnikiem nakładu nieodnawialnej energii pierwotnej wi. Teraz w miejsce energii końcowej pojawi się właśnie energia dostarczona netto.

Źródło: MRiT.
- Zobacz również: Nowe świadectwo charakterystyki energetycznej – analiza proponowanego wzoru krok po kroku
Dwie klasy energetyczne
Poniżej przedstawiamy klasy energetyczne dla dwóch klasyfikacji – względem EP i ED.


Graniczne wartości dla ED są średnio 1,16 razy mniejsze. Można to powiązać ze współczynnikiem wi dla paliw kopalnych, który jest równy 1,1. Wykorzystanie odnawialnych źródeł energii wpływa pozytywnie na zużycie nieodnawialnej energii pierwotnej, ale w przypadku biomasy tę energię trzeba dostarczyć w paliwie, co rozróżni to odnawialne źródło energii od ciepła, które wykorzystuje pompa ciepła. Energia ze źródeł odnawialnych nie będzie bowiem wliczana (co widać na pierwszej grafice) do energii dostarczonej netto. Można więc powiedzieć, że współczynnik ED będzie oddawał faktyczną ilość energii, jaką produkuje i zużywa budynek – w przeciwieństwie do EP.
Opracowanie własne na podstawie propozycji klas energetycznych zaprezentowanych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii.