Efekt obowiązkowych świadectw energetycznych – nowo wystawiane dokumenty budzą zastanowienie

• Minął już ponad rok od uszczelnienia przepisów dotyczących przekazywania świadectw charakterystyki energetycznej budynków. 
• Efekty zmian widać w statystykach. Zdecydowanie wzrósł udział analizowanych budynków w niskim standardzie energetycznym.
• Centrum Analiz PKO BP przedstawiło opracowanie, które uwzględnia zaproponowane przez resort rozwoju i technologii klasy energetyczne. Porównując strukturę sprzed i po nowelizacji można zauważyć, że wzrósł udział budynków w klasie G – z około 12% do 35%.

Podstawową funkcją świadectwa charakterystyki energetycznej jest informowanie o zapotrzebowaniu na energię w budynku. Dla domów jednorodzinnych obejmuje to energię potrzebną na ogrzewanie, wentylację, przygotowanie ciepłej wody użytkowej i chłodzenie, ale nie uwzględnia oświetlenia i zapotrzebowania bytowego. W budynkach niemieszkalnych świadectwo zawiera także informacje o zapotrzebowaniu na energię do oświetlenia.

Przypomnijmy, że od 2009 roku nowe budynki muszą mieć świadectwo charakterystyki energetycznej. Świadectwo weryfikuje zgodność budowy z Warunkami Technicznymi dotyczącymi maksymalnego wskaźnika zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną (EP) i maksymalnych współczynników przenikania ciepła (U_max). Od 28 kwietnia 2023 roku obowiązuje nakaz posiadania świadectwa przy sprzedaży lub wynajmie budynku lub jego części. Zasada ta była wcześniej często ignorowana, a nowelizacja miała temu zapobiec.

Struktura świadectw po zmianach, czyli spadający standard budynków

Jak podaje Centrum Analiz PKO BP, wprowadzenie obowiązku posiadania świadectwa charakterystyki energetycznej przy sprzedaży lub wynajmie, jak można było przewidzieć, znacząco wpłynęło na statystyki dotyczące zasobu mieszkaniowego. Przed wprowadzeniem tego wymogu dominowały budynki o średnim standardzie, natomiast po jego wprowadzeniu znacznie wzrosła liczba budynków z najniższej kategorii. Znacząco pogorszył się również średni wskaźnik rocznego zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną – wzrost wyniósł około 40 kWh/m² rok.

Klasy energetyczne, które wykorzystano do stworzenia grafiki po lewej stronie, pochodzą z projektu rozporządzenia resortu rozwoju i technologii. My szerzej o klasach energetycznych pisaliśmy tutaj. Widać zdecydowaną różnicę pomiędzy jakością budynków w przypadku świadectw wykonywanych przed i po uszczelnieniu przepisów. Zdecydowanie zmniejszył się udział budynków klasie C, ale również w B i D. Celowo mówimy udział, bo struktura została zmieniona przez to, że coraz więcej budynków w niskim standardzie energetycznym ma wystawione świadectwo charakterystyki energetycznej. 

Trzeba też powiedzieć, że wymagania, które zaproponował rząd w tym zakresie, są całkiem ambitne. W przypadku klasy G wskaźnik zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną wynosi 150 kWh/(m²·rok). Z kolei, aby budynek znalazł się w klasie A, to wskaźnik EP nie może przekroczyć 63 kWh/(m²·rok) dla budownictwa jednorodzinnego. Udział klasy G w najnowszych świadectwach charakterystyki energetycznej wzrósł mniej więcej do 35% z 12%. 

Źródło: Centrum Analiz PKO BP.