Klasy energetyczne a realne zużycie paliwa – jakie jest powiązanie? Węgiel i gaz poza klasą A!
Klasy energetyczne są bardzo dobrym rozwiązaniem, jeśli chodzi o sposób przekazywania informacji o standardzie energetycznym w budynku. W nowym wzorze świadectwa będą znajdowały się wartości w dedykowanych jednostkach dla poszczególnych nośników, a przynajmniej tak wynika z propozycji przedstawionej przez resort rozwoju i technologii. My przeliczyliśmy wartości graniczne dla klas energetycznych i teraz już wiemy, ile pelletu, drewna, węgla, oleju opałowego czy gazu ziemnego przypada na 1 m2 budynku.
Podziel się
- Od 2026 roku mają wejść w życie klasy energetyczne budynków. Warto wiedzieć, że budynki ogrzewane paliwami kopalnymi będą mogły być maksymalnie w klasie B.
- Wartości graniczne dla klas energetycznych będą wyrażone w kWh/(m2·rok) – nie jest to jednak intuicyjna wartość, dlatego przedstawiamy przeliczenie tych wartości w jednostkach paliwa, które dobrze znamy.
- Na tapetę wzięliśmy biomasę i paliwa kopalne. Różnica między nimi jest kolosalna na rzecz drewna i pelletu. Skąd taka różnica? Wytłumaczymy.
Dla większości z nas jednostka kilowatogodziny kojarzy się głównie energią elektryczną. Nie jest to jednak intuicyjna jednostka, gdy mówimy o paliwach kopalnych czy biomasie. Tam najczęściej używamy jednostek masy lub objętości. Klasy energetyczne jednak nie będą traktować wszystkich paliw równo, ponieważ w klasach A+ i A nie będą mogły znaleźć się budynki, w których wykorzystuje się paliwa kopalne. Te dwie klasy są zarezerwowane dla budynków bezemisyjnych, które według EPBD nie wykorzystują po prostu nieodnawialnego opału. Trzeba zaznaczyć, że spalanie biomasy przyczynia się do emisji zanieczyszczeń, a przez to do powstawania smogu. Energia elektryczna wytwarzana w elektrowniach również nie pozostaje obojętna dla środowiska.
Biomasa jako odnawialne źródło energii
Biomasa jest jednak zaliczana do odnawialnych źródeł energii z uwagi, że względnie szybko się zregeneruje w środowisku i pochłonie powstały wskutek spalenia dwutlenek węgla. Jeśli drewno obumiera naturalnie, to CO2 również i tak trafia do atmosfery, więc teoretycznie spalenie go jedynie przyspiesza ten naturalny proces. Niemniej jednak przez to, że współczynnik nakładu nieodnawialnej energii pierwotnej, o którym później powiemy więcej, jest równy 0,2 – to ogrzewanie domu biomasą nie pozwoli na osiągnięcie klasy A+. Niemniej jednak, jeśli budynek będzie rekompensował ten nakład energii nieodnawialnej np. dzięki instalacji fotowoltaicznej, to budynek ogrzewany biomasą będzie mógł się znaleźć w klasie A+. Poniżej przedstawiamy, jak do sprawy wykluczenia paliw kopalnych z dwóch najlepszych klas podchodzi resort rozwoju i technologii.
“Dodatkowo klasy A+ i A odpowiadają budynkom wytwarzającym zerową emisję dwutlenku węgla na miejscu z paliw kopalnych” – czytamy w nowej metodologii wyznaczania świadectw charakterystyki energetycznej.
Klasy energetyczne – propozycja
Ostatnio na portalu Termomodernizacja.pl próbowaliśmy odpowiedzieć, po co nam są klasy energetyczne. Zainteresowanych odsyłamy tutaj. Z najważniejszych zalet klas energetycznych jest uniwersalność i łatwość zrozumienia. Propozycja ministerstwa rozwoju i technologii zakłada następujący podział na klasy energetyczne dla budynków jednorodzinnych – rzecz jasna inne są dla pozostałych typów budynków jak budynki wielorodzinne, szpitale.
Poszczególne klasy będzie określać nie tylko wskaźnik EP, czyli zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną, ale również wskaźnik zapotrzebowania na energię dostarczoną netto (ED). Ten drugi będzie uwzględniać zarówno energię wykorzystaną w budynku, jak i tę wyeksportowaną poza budynek. Najlepszym przykładem będzie mikroinstalacja fotowoltaiczna dostarczająca energię do sieci elektroenergetycznej, jeśli nie zużywa się jej na miejscu. My skupimy się na tym pierwszym wskaźniku, ponieważ nie każdy budynek ma i będzie mieć fotowoltaikę, dlatego pominiemy kwestię produkcji energii w budynku. Niemniej jednak zaznaczmy, że zmieni się sposób obliczania wskaźnika EP, ponieważ nie będzie on już zależał od energii końcowej, a właśnie od energii dostarczonej netto.
Nowa wersja klas energetycznych
Mając poszczególne wartości graniczne, policzyliśmy maksymalne ilości paliw grzewczych, które są dopuszczalne w obrębie danej klasy. W tym miejscu należy pamiętać o współczynniku nakładu nieodnawialnej energii pierwotnej wi. O co z nim chodzi? To parametr, dzięki któremu oblicza się zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną, mnożąc współczynnik zapotrzebowanie na energię końcową.
- dla biomasy wi = 0,2
- dla paliw kopalnych wi = 1,1
Wspominamy o tym, dlatego że przez to będą pojawiać się znaczne różnice pomiędzy wartościami opału. W tej samej klasie będzie można spalić dużo więcej biomasy niż paliw kopalnych. Ostatnim koniecznym założeniem jest przyjęcia odpowiednich wartości opałowych:
- węgiel kamienny – 7,2 kWh/kg
- gaz ziemny – 9,7 kWh/m3
- olej opałowy – 11,7 kWh/kg
- pellet – 5 kWh/kg
- drewno kawałkowe – 4,2 kWh/kg
Poniżej prezentujemy, jak wyglądałyby klasy energetyczne, gdyby uzależnić je od ilości spalanego paliwa grzewczego przy wykorzystaniu standardowych wartości opałowych.
Klasy energetyczne – podsumowanie
Tak układają się ilości poszczególnych paliw względem zaproponowanych przez resort rozwoju i technologii klas energetycznych. Tym, co wpływa na różnice, są dwa wymienione wyżej parametry, czyli wartość opałowa i współczynnik wi. Dzięki niższemu wi możemy spalać więcej biomasy niż paliw kopalnych średnio 10-krotnie. Oczywiście te wartości trudno byłoby przełożyć na każde warunki, ponieważ wartości opałowe w obrębie jednego paliwa spalanego w sezonie grzewczym mogą się różnić. Powyższa tabela może być jednak punktem odniesienia. Przykładowo – jeżeli budynek ma powierzchnię 100 m2, a w ciągu roku spalimy 1,5 tony węgla, to budynkowi zostanie przypisana klasa E.
Co do paliw biomasowych to im właściwie bardzo trudno będzie wyjść poza klasę A i B – jeżeli będzie miała standard zbliżony do tego, który założyliśmy wcześniej. Widać w tych klasach silny nacisk na odejście od paliw kopalnych na rzecz czystszych technologii. Na koniec przypominamy, że klasy energetyczne dla budynków mają wejść w życie w 2026 roku, a do końca tego roku ma zostać przyjęty projekt nowego rozporządzenia. O aktualizacjach będziemy informować na bieżąco!
Opracowanie własne na podstawie propozycji klas energetycznych zaprezentowanych przez Ministerstwo Rozwoju I Technologii.