Kontrole palenisk w Warszawie wołają o pomstę do nieba? Raport PAS

Polski Alarm Smogowy nie ma złudzeń – stan kontroli palenisk w województwie mazowieckim wygląda bardzo źle.

Podziel się
- Polski Alarm Smogowy wykazał, że w gminach bez straży miejskiej lub gminnej spalanie śmieci i używanie nielegalnych „kopciuchów” jest praktycznie bezkarne. Co więcej, liczba kontroli jest bardzo niska, co utrudnia skuteczną walkę ze smogiem.
- W gminach ze strażą miejską liczba osób upoważnionych do kontroli jest znacznie większa, kontrole odbywają się także wieczorami, a ponad połowa wykrytych wykroczeń kończy się mandatami, podczas gdy w gminach bez straży większość naruszeń pozostaje bez konsekwencji.
- Raport podkreśla potrzebę wprowadzenia wsparcia finansowego dla gmin chcących tworzyć straże miejskie, nadania urzędnikom prawa do nakładania mandatów oraz podnoszenia kwalifikacji kontrolerów, aby poprawić egzekwowanie przepisów i jakość powietrza w Metropolii Warszawskiej.
Słaba kontrola w gminach bez straży miejskiej
Najnowszy raport Polskiego Alarmu Smogowego pokazuje złą sytuację kontroli przepisów antysmogowych w Metropolii Warszawskiej. W gminach bez straży miejskiej spalanie śmieci i używanie nielegalnych „kopciuchów” jest praktycznie bezkarne. Liczba kontroli w tych gminach jest bardzo niska. Mandaty za spalanie odpadów dostaje tylko co piąty sprawca. Polski Alarm Smogowy podkreśla, że to poważny problem. Organizacja wnioskuje o ściślejsze procedury kontrolne. Bez zmian zakaz spalania węgla pozostanie martwym prawem.
PAS opublikował raport „Kontrola palenisk na Mazowszu w 2023 roku”. Dane pochodziły z 70 gmin Metropolii Warszawskiej oraz gminy Żyrardów. Informacje zbierano na podstawie dostępu do informacji publicznej.
Kontrola przepisów antysmogowych w województwie mazowieckim jest niewystarczająca. Sytuacja w gminach bez straży jest znacznie gorsza niż tam, gdzie straż działa. W 2023 roku w gminach bez straży pracowało 136 osób do kontroli. W gminach ze strażą było ich 517. Na jedną osobę w gminach ze strażą przypadało 117 domów. W gminach bez straży na jedną osobę przypadało 629 domów. Kontrole w gminach bez straży prowadzono tylko w godzinach pracy urzędu. Nie prowadzono ich wieczorami, gdy wiele osób pali w piecach.
Różnice między gminami ze strażą i bez straży
W gminach ze strażą co dziesiąta kontrola wykazywała łamanie przepisów. Stwierdzono 838 naruszeń uchwały antysmogowej i 556 wykroczeń dotyczących spalania odpadów. 59% przypadków spalania odpadów zakończyło się mandatem. 31% naruszeń uchwały zakończyło się mandatem.
Największą różnicą między gminami ze strażą a bez niej jest liczba zgłoszeń o naruszeniach. W gminach bez straży zgłoszeń jest dziesięć razy mniej. Liczba domów z urządzeniami na paliwa stałe jest tam większa. Mieszkańcy gmin bez straży mogą nie wiedzieć, jak zgłaszać wykroczenia. Mogą też nie liczyć na skuteczną reakcję urzędników. Ponadto świadomość szkodliwości spalania odpadów może być niska. Małe miejscowości utrudniają anonimowość, a ludzie boją się posądzenia o donosicielstwo.
Piotr Siergiej z PAS podsumowuje, że tam, gdzie jest najwięcej wykroczeń, brakuje straży miejskich. To powoduje bardzo małą liczbę kontroli posesji. W gminach bez straży tylko 19% przypadków spalania odpadów kończy się mandatem, a zaledwie 3% naruszeń uchwały antysmogowej kończy się mandatem. Mniej niż 4% spraw trafia do sądu lub na policję.
Konsekwencje i wnioski
Piotr Siergiej wyjaśnia, że jeśli ktoś spala odpady, grozi mu grzywna do 5000 zł. Jednak tylko co piąty sprawca ponosi konsekwencje. Osoby używające nielegalnych „kopciuchów” są prawie bezkarne. Tylko 3 na 100 dostaje mandat. To sytuacja nie do zaakceptowania. Prawo jest w praktyce martwe.
Paulina Mroczkowska, koordynatorka projektu, mówi, że raport dotyczy pierwszego roku zakazu użytkowania kotłów bezklasowych. Mimo zakazu prawo nie jest egzekwowane. Często brak jest konsekwencji za wykroczenia. W wielu gminach nie odnotowano wykroczeń mimo nielegalnych palenisk. To rodzi pytania o jakość kontroli. Wysoka jest liczba zgłoszeń, na które nie podjęto reakcji. To oznacza ignorowanie problemu zatruwania powietrza. Jeśli nic się nie zmieni, poprawa jakości powietrza w metropolii będzie odległa.
Polski Alarm Smogowy podkreśla, że wdrożenie przepisów antysmogowych jest niezbędne w walce z zanieczyszczeniem powietrza. Sprawny system kontroli palenisk musi działać na Mazowszu. Egzekwowanie przepisów wymaga wsparcia organizacyjnego z poziomu województwa. Potrzebny jest program finansowy dla gmin, które chcą utworzyć straż miejską lub gminną. Można wzorować się na rozwiązaniach z Małopolski. PAS twierdzi, że warto dać urzędnikom prawo do nakładania mandatów. Należy także podnosić kompetencje osób kontrolujących. Różnice w jakości pracy straży pokazują, że podejście do kontroli jest różne. Tymczasem obowiązki wynikające z uchwały antysmogowej są takie same dla wszystkich mieszkańców.
Źródło: PAS.
Polecane
Mobilne płuca pokażą, jakim powietrzem oddychasz!


Czyste Powietrze – nowe zasady wprowadzą likwidację kominka? Wszystko na to wskazuje!

