Maksymalne dotacje w Czystym Powietrzu – poznaliśmy dokładne kwoty

• W nowej wersji programu Czyste Powietrze wprowadzono maksymalne ceny dla wszystkich urządzeń i usług, co ma zapobiec zawyżaniu kosztów przez wykonawców i zwiększyć przejrzystość rozliczeń.
• Kwoty maksymalne ustalono na podstawie średnich cen rynkowych z baz takich jak Sekocenbud oraz danych z faktur przesyłanych do WFOŚiGW – w proces zaangażowani byli także eksperci Banku Światowego.
• Nowe limity mają wyrównać szanse mniejszych firm, ograniczając dominację dużych podmiotów wykorzystujących system podwykonawców i agresywne marże.

Nowe Czyste Powietrze – na czym polega system kwot maksymalnych?

Na ogłoszenie nowego kształtu Czystego Powietrza czekaliśmy długo – przerwę w naborze ogłoszono 28 listopada ubiegłego roku. Od tego czasu NFOŚiGW publikował oczywiście wstępne regulaminy i założenia programu, wśród nich również zestawienie maksymalnych kwot za produkty, urządzenie i usługi dofinansowywane w ramach programu.

Wprowadzenie maksymalnych kwot jest według przedstawicieli Narodowego Funduszu sposobem na zapobieganie nadużyciom obecnym w programie. Kontrole realizowanych inwestycji ujawniały na przykład znaczące zawyżanie cen niektórych usług czy produktów. Wielu wykonawców podczas prowadzenia inwestycji finansowanych z Czystego Powietrza celowo oferowało beneficjentom większe kwoty. Podczas spotkania z dziennikarzami opowiadał o tym wiceprezes NFOŚiGW, Robert Gajda:

- Podczas kontroli robiliśmy test: dzwoniliśmy jako prywatne osoby do tych samych firm, które składały do nas rozliczenia. I okazało się, że na fakturach była kwota 700 zł za ocieplenie, a jak zadzwonimy jako pan Malinowski, który chce z własnych pieniędzy, nie z Czystego Powietrza, zapłacić za to, to się okazało, że ta cena spadała do 220 zł – wyjaśniał Gajda.

Skąd wzięły się maksymalne kwoty w nowym programie Czyste Powietrze?

Szczegółowe kwoty maksymalne przedstawiono na załączonych w artykule infografikach. Podczas wczorajszego spotkania z dziennikarzami przedstawiciele NFOŚiGW podzielili się tym, w jaki sposób ceny te zostały ustalone. Według Roberta Gajdy nad zestawieniem pracowali przedstawiciele wojewódzkich funduszy ochrony środowiska, Narodowego Funduszu, a także Banku Światowego.

Kwoty ustalono na podstawie średnich cen rynkowych poszczególnych materiałów, urządzeń i usług. W trakcie analiz oparto się na bazach cen materiałów budowlanych, takich jak Sekoncenbud. Zebrano także kwoty z faktur, które w związku z realizacją programu trafiały do wojewódzkich funduszy.

Przytoczona powyżej wypowiedź Roberta Gajdy sugeruje, że część wykonawców zawyżała ceny w związku z realizacją inwestycji w Czystym Powietrzu. Zgodnie z deklaracjami Narodowego Funduszu maksymalne kwoty wprowadzone w programie mają zapobiec takim sytuacjom. Ma to też pomóc mniejszym firmom, które nie korzystają z przedstawicieli handlowych czy podwykonawców, co powoduje wzrost kosztów.

- Mnóstwo z tych firm jak się rozrastało, korzystało z podwykonawców. Podwykonawca też chce zarobić, podobnie jak właściciel takiej firmy. W sytuacjach, kiedy mamy do czynienia z firmą rodzinną, te koszty są dużo niższe – twierdził Robert Gajda. To właśnie mniejsze, rodzinne firmy mają być zachęcone do udziału w programie, gdyż wprowadzenie mechanizmu cen maksymalnych potencjalnie wyeliminuje konkurencję w postaci większych przedsiębiorstw.

Źródło: NFOŚiGW