Mój Prąd 6.0 – aby otrzymać dotację wystarczy zwykły bojler?

Mikroinstalacje fotowoltaiczne zgłaszane do przyłączenia po 1 sierpnia muszą również mieć magazyn energii, aby kwalifikować się do dotacji z programu Mój Prąd 6.0. Okazuje się jednak, że wystarczający okaże się zwykły bojler elektryczny…

Podziel się
- Fotowoltaika zgłoszona do przyłączenia od 1 sierpnia br. będzie kwalifikować się do dotacji z programu Mój Prąd 6.0, jeśli będzie wyposażona w magazyn ciepła lub energii elektrycznej.
- Magazynem ciepła może być na przykład bojler lub zasobnik ciepłej wody użytkowej z grzałką elektryczną.
- Magazyn ciepła nie oferuje użytkownikowi takich korzyści jak magazyn energii elektrycznej i przynosi mniejsze zyski dla sieci energetycznej.
Magazyny energii współpracujące z instalacją fotowoltaiczną mają na celu zmniejszenie obciążenia sieci i zwiększenie zysków prosumentów. Właściciele takich magazynów mogą je ładować w południe, w szczycie produkcji, kiedy oddawanie energii do sieci nie jest korzystne. Następnie zmagazynowaną energię mogą wykorzystać wieczorem, gdy instalacja PV już nie produkuje, a obciążenie sieci jest duże. Te korzyści można uzyskać przy zastosowaniu magazynu energii elektrycznej. Magazyny będą obowiązkowym elementem instalacji dla osób ubiegających się o dotacje z programu Mój Prąd 6.0. Okazuje się jednak, że dofinansowanie będzie dostępne również, jeśli zamiast elektrochemicznego magazynu energii zamontujemy magazyn ciepła. Przykładem jest zwykły bojler z grzałką elektryczną.
- Więcej szczegółów o nowym programie znajdziesz w materiale: Mój Prąd 6.0 – nawet 28 tys. złotych dotacji!
Magazyn energii niejedno ma imię
Instalacje zgłoszone do przyłączenia od 1 sierpnia 2024 roku będą mogły uzyskać dofinansowanie z programu Mój Prąd tylko wtedy, gdy będą wyposażone w magazyn energii elektrycznej lub magazyn ciepła (możliwe będzie również uzyskanie dofinansowania na oba te urządzenia jednocześnie). W szóstej edycji programu planowane jest również wprowadzenie rekomendacji dotyczących pojemności magazynu. Zaleca się (choć nie jest to obowiązkowe), aby pojemność wynosiła 1,5 kWh na każdy 1 kW mocy instalacji fotowoltaicznej.
Jeśli jednak, jak informuje NFOŚiGW, jako magazyn energii uprawniający do otrzymania dofinansowania będzie można potraktować magazyn ciepła (np. bojler z grzałką elektryczną), korzyści dla sieci elektroenergetycznej i dla prosumenta mogą się znacznie zmniejszyć. Mimo wszystko zastosowanie magazynu ciepła pozwala na zwiększenie autokonsumpcji poprzez podgrzanie wody. W efekcie prosument nie musi korzystać z droższej energii pobieranej z sieci elektroenergetycznej na ten cel.
Jednak minimalna pojemność magazynu ciepła dofinansowywana z programu to według komunikatu na stronie Mojego Prądu zaledwie 20 litrów. To wartość około połowy dziennego zapotrzebowania na ciepłą wodę dla jednej osoby. Zwiększenie magazynu do dużych objętości nie zawsze ma sens. Większy magazyn ciepła oznacza więcej ciepłej wody, na którą nie zawsze jest zapotrzebowanie, zwłaszcza latem, gdy nie jest potrzebna do ogrzewania budynków. Z kolei wykorzystanie c.w.u. bywa niższe ze względu na urlopowe i wakacyjne absencje domowników. Ponadto im większy magazyn, tym większa jego powierzchnia boczna, tym straty ciepła są większe. W konsekwencji efektywność magazynowania spada.
Magazyn energii elektrycznej jest w takim przypadku bardziej uniwersalny – zmagazynowaną w nim energię można wykorzystać do zasilania różnych urządzeń elektrycznych. Dzięki temu nie trzeba pobierać droższej energii z sieci. To przynosi korzyści również dla sieci elektroenergetycznej. Zmniejsza się obciążenie systemu w momencie, gdy popyt na energię jest zwykle najwyższy, czyli właśnie w godzinach wieczornych.
Na magazynie energii elektrycznej można zarabiać
Magazyn energii elektrycznej ma również tę zaletę, że można go wykorzystać do czerpania korzyści z dużych wahań cen energii. Energia zgromadzona za darmo dzięki mikroinstalacji na dachu może być sprzedawana do sieci wieczorem, gdy ceny rynkowe są nawet dziesięciokrotnie wyższe niż w południe. Magazyn ciepła nie oferuje takiej możliwości – wytworzone ciepło można wykorzystać jedynie w domu. Nie ma możliwości przesyłania zmagazynowanej energii cieplnej do sieci ciepłowniczej, co sprawia, że magazyn ciepła jest mniej elastyczny niż magazyn energii elektrycznej. Jest to prostsze rozwiązanie, które umożliwia natychmiastowe wykorzystanie energii elektrycznej z przydomowej instalacji fotowoltaicznej, ale w ograniczonym zakresie. Nie oferuje użytkownikowi dużej swobody działania i nie przyczynia się w takim samym stopniu do stabilizacji lokalnej sieci elektroenergetycznej.
Źródło: NFOŚiGW.
Polecane
Czyste Powietrze i koniec dotacji na fotowoltaikę? Sprawdź już teraz!

Mój Prąd 6.0 przedłużony! Do kiedy można składać wnioski?
