Spalanie węgla w kotle na pellet. Czy to ma sens?

SPiIUG wydał oświadczenie

Na stronie internetowej Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych opublikowano stanowisko organizacji w sprawie „Zaniepokojenia beneficjentów antysmogowych programów wsparcia zapowiadanymi wzrostami cen nośników energii do wytwarzania ciepła”. Uwagę treści oświadczenia w głównej mierze skupiono na konieczności zdementowania nieprawdziwych informacji dotyczących domniemanego zakazu montażu nowoczesnych instalacji czy wręcz przymusu demontażu kotłów gazowych w niedalekiej przyszłości, czy opłacalności inwestycji w pompy ciepła. SPiIUG informuje, że wprowadzanie tego rodzaju fałszywych informacji, ma na celu zniechęcenie użytkowników i inwestorów do finansowania w kotły gazowe i ogrzewanie elektryczne ze względu na potencjalnie wysokie koszty eksploatacji po 2027 roku. SPiIUG dodał również, że na terenie Polski w użytkowaniu pozostaje nadal 2,5 miliona „kopciuchów”, które w obecnej sytuacji burzy informacyjnej oraz opóźnieniu w wprowadzaniu programu Czyste Powietrze przyczyniają się do ograniczenia redukcji zanieczyszczeń powietrza odpowiadających za smog. Jak podkreśla Stowarzyszenie „w wyniku tych nastrojów można zaobserwować ponowne coraz większe zainteresowanie kotłami pozaklasowymi, które w przyszłości dają możliwość spalania śmieci ze szkodą dla środowiska, lub deklarują w przyszłości powrót do takich rozwiązań, jeżeli ceny gazu i energii elektrycznej będą zbyt wysokie”. Tym bardziej niepokoją sygnały zachęcające do przekształcania kotłów na pellet w celu spalania w nich węgla. 

Węgiel zamiast pelletu zniszczy piec

Efektywne działanie kotłów z przeznaczeniem do spalania biomasy, w tym pelletu ściśle zależne jest od przestrzegania zaleceń producentów w sprawie rodzaju i jakości surowców dostarczanych do tego rodzaju urządzeń. Automatyczne kotły na pellet z podajnikiem najczęściej montowane są w domach jednorodzinnych ze względu wysoką sprawność. I to właśnie względem nich postawiono najwyższe wymagania co do sprawności energetycznej oraz redukcji emisji zanieczyszczeń pyłowych i gazowych do atmosfery. W przekazach informacyjnych znajdziemy komunikaty dopuszczające zastąpienie pelletu ekogroszkiem. Mowa też o opalaniu ziarnami zbóż nie nadającymi się do celów spożywczych, trocinami oraz pestkami owoców. Jednak czy zmiana materiału do spalania jest zalecana i opłacalna? 

Ekogroszek/węgiel, pellet i inne surowców różnią się nie tylko frakcją (jak wyżej), ale też wilgotnością, jednorodnością i innymi właściwościami fizykochemicznymi

Zastosowanie innego paliwa w szczególności węgla może doprowadzić do szybkiego uszkodzenia, a nawet zniszczenia urządzenia. Mała odporność kotłów pelletowych na kamień kotłowy i nagłe zmiany temperatury prowadzą do awarii podzespołów. Spalanie paliw o niezalecanej przez producentów wilgotności i jednorodności w rezultacie prowadzi do zaburzeń w efektywności działania pieca, wydzielania większych ilości zanieczyszczeń do atmosfery oraz podwyższeniem ryzyka pożaru instalacji i budynku. Ponadto może się to wiązać z wyższymi kosztami serwisowania oraz ewentualnych napraw oraz możliwością utraty gwarancji producenckiej urządzenia. Użytkownicy kotłów na pellet zmieniających rodzaj materiału przeznaczanego do spalania oraz jego parametry, zobowiązani są do zapoznania się dokumentacją dołączoną do urządzenia na temat dopuszczalności lub zakazu takiej zmiany. Ważna jest również samoświadomość, że paląc w piecu na pellet innymi paliwami ponosimy ryzyko uszkodzenia lub popsucia tego urządzenia i konieczne będzie poniesienie kosztów na naprawę lub wymianę pieca. O szkodach środowiskowych, zdrowotnych swoich, swojej rodziny i sąsiadów nie wspominając…