Ministerstwo Klimatu i Środowiska oficjalnie ogłosiło nowelizację ustawy o ochronie odbiorców energii elektrycznej. Jej celem jest wprowadzić wyższe limity zużycia energii dla gospodarstw domowych przy zamrożonych cenach. Nowe przepisy przewidują podniesienie limitów zużycia energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, jednocześnie utrzymując ceny na stałym poziomie. 

Wyższe limity tańszej energii elektrycznej

W roku 2022 wprowadzono przepisy, które ustaliły zamrożone ceny energii elektrycznej na poziomie z 2022 roku, z uwzględnieniem określonych limitów. Dla:

• gospodarstw domowych limit wynosił 2000 kWh rocznie,
• gospodarstw z osobami niepełnosprawnymi 2600 kWh rocznie,
• dla rodzin posiadających Kartę Dużej Rodziny oraz rolników limit wynosił 3000 kWh.

Przekroczenie tych limitów skutkowało ustaleniem maksymalnej ceny na poziomie 693 zł za 1000 kWh. 

Minister Anna Moskwa poinformowała, że zgodnie z decyzjami rządu, limit zużycia energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w bieżącym roku zostanie zwiększony z 2000 kWh do 3000 kWh. Dla rodzin z osobą niepełnosprawną ten limit zostanie podniesiony do 3600 kWh. Z kolei la rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny wzrośnie do 4000 kWh.

Dodatkowo, od 1 października, maksymalna stawka za energię dla podmiotów wrażliwych, samorządów oraz sektora MŚP zostanie obniżona do 693 zł za 1000 kWh. Dotychczas miały one ustaloną maksymalną cenę na poziomie 785 zł za 1000 kWh. Zrówna to więc maksymalną cenę energii elektrycznej z ceną dla gospodarstw domowych.

MKiŚ podkreśla, że system elektroenergetyczny w Polsce działa w sposób stabilny. Dodatkowym powodem ma być budżet Polski, który pozwala na wprowadzenie zwiększonych limitów zużycia energii elektrycznej przy zamrożonych cenach.

Oszczędzanie energii a tańszy prąd

Resort w dalszym ciągu podkreśla, że aspekt zachęcenia do oszczędzania energii elektrycznej. Jeśli bowiem w okresie od 1 października 2022 roku do 31 grudnia 2023 roku zużycie prądu zostanie zmniejszone o co najmniej 10%, odbiorcy otrzymają dodatkowy rabat w wysokości 10% całego rachunku za energię elektryczną, który będzie rozliczony w 2024 roku.

Jednakże, istnieją obawy, że takie działania rządu mogą mieć charakter wyborczy. Warto zwrócić uwagę na aspekt zachęcania do oszczędzania energii, który budzi pewne wątpliwości. Rząd często sięga po interwencje w postaci dotacji, niższych limitów czy dopłat, pod pretekstem oszczędzania energii. W rezultacie może pojawić się przekonanie, że niezależnie od sytuacji, rząd zawsze będzie interweniował w celu obniżenia naszych rachunków. Przykładem tego jest dodatek węglowy, który mógł otrzymać każdy posiadacz źródła ciepła na węgiel. Nie wprowadzono bowiem kryterium dochodowego. Później wprowadzono preferencyjny zakup węgla. Czy takie działania faktycznie zachęcają do oszczędzania paliwa, jeśli niektórzy Polacy (w tym ci z wyższymi dochodami, a także uprawnieni do obu programów) mogli płacić mniej niż we wcześniejszych latach, mimo wyższych cen węgla? Szerzej opisywaliśmy ten problem w artykule Część Polaków zapłaci za węgiel mniej niż w poprzednich latach – absurdy rządowych decyzji

Z punktu widzenia termomodernizacji podwyższenie tych limitów jest przede wszystkim ukłonem w kierunku osób, które wymieniły nieefektywny kocioł na paliwo stałe na pompę ciepła. Lepszym rozwiązaniem wydaje się wprowadzenie specjalnych taryf dla pomp ciepła, co jednak prawdopodobnie dopiero przed nami. Czy to odległa przyszłość? Aktualnie tę kwestię podnoszą głównie organizacje branżowe (m.in. PORT PC).

Źródło: PAP, MKiŚ.